Samochody marki BMW, postrzegane przez społeczeństwo jako zabójcze bardziej niż wirus ebola i kaseta VHS z nagraną studnią głębinową

Za duzo need 4 speeda chyba nagrales koles. Nie naprezaj sie. Nie wina jego ani auta to kogo niby? Deszczu? Ha ha ha. Tylko i wylacznie wina nieudolnego, niedoswiadczonego mlodego kierowcy i jego zbytniej wyobrazni. Zadnego napedu na tylna os i pseudo szpery na mechanizmie. Ani pogody. Jezdze beta z rodzina ponad 300 konna od paru lat, przedtem mialem clsa a jeszcze przedtem omega 4.2 i jakos stary za kolkiem mialem mozg zawsze. Kiedy mozna depnac to mozna ale do tego przede wszystkim jest potrzebny mozg. Wiesz co to? Chyba nie bardzo.

Jaka szpera i jakie konie? O czym Wy piszecie. Zlomowe bmw ktore nie powinno byc dopuszczone do ruchu w ogole. Kolejny szczyl bez rozumu. Grawitacja Jowisza go niby do rowu zepchnela? Lecial cymb..ł za szybko po luku i go wynioslo do rowu. Takim bezmyslnym szczeniakom nie powinno sie wydawac prawka w ogole. Wiem mlodosc ma swoje prawa. Tez bylem mlody ale nigdy nie stracilem rozumu za kolkiem. Tez mam auta "na tył" od zawsze i srednio kolo 200 koni ale jakos nigdy nie wypadlem z drogi przeceniajac swoje umiejetnosci. Madry kierowca wie na ile moze sobie pozwolic w okreslonych warunkach drogowych tak zeby nie spowodowac zagrozenia dla siebie i innych. Niestety teraz taka moda u gimbusow.. Beta ze szrotu za 2k i popisowa co to nie on. Szczescie smarkacza ze nikogo nie zabil. Wstyd dla jego rodzicow ze bezmozga wychowali.

może alufelgi da się chociaż odzyskać

Szpera nie dodaje mocy. W przybliżeniu to blokada systemu różnicowego. Weź wygoogluj i nie pisz głupot cwaniaku z garażu. To BMW na zdjęciach nie ma więcej koni niż twoja taczka. E-36 1,6 1,8 - 140 km to szczyt (nie było mocniejszych w czterocylindrowych). A to że debil nie opanował taczki to jest inny problem. Nie powinien jeździć nawet rowerkiem z 4 kółkami bo i tak się wyjepierdoli.

popieram wypowiedz drivera :)

kolejny zwykły głupek, samochód nic tu ne jest winnym, ot baran nie wiedział że ma tył napęd, że auto jest mocne, że pada deszcz, tyle w temacie, wasze teksty o BMW są równie głupkowate jak ten przygłup co jechał

Nie stać cie nawet na komarka to złosliwie komentujesz :)

Gdziekolwiek wypadek z udziałem BMW, to widzę herezje i przypinki. Zazwyczaj to 90% ludności poruszająca się rowerami/autobusami/pociągami, bądź tatusiowymi autami. Było ślisko, a o poślizg na mokrej nawierzchni nie trudno, jeśli auto tylnonapędowe posiada szperę (25%, 50%, 75%, E-szpera w przypadku BMW), co daje 25% mocy silnika itd na obydwa koła tylne jednocześnie. Wystarczyło, że chciał ominąć zwierzaka czy coś, poślizg, koła zamieliły i boom. Wypadek. Nie jest winne ani auto, ani kierowca. Nie wiem z jaką prędkością jechał, ani nikt z nas poza nim nie wie. To, że auto to BMW to coś złego? Każdy jeździ czym mu się podoba, a nie robi problemu o to innym. Kupił BMW, jego sprawa. Nie każdy opanuje napęd tył, jeśli wcześniej jeździł tylko przednionapędowcem. Są od tego place, tory, które już i tak likwidują zanim zdążą postawić, płyty opuszczonych lotnisk. Pojechać i pokopać sprzęgło, żeby wyczuć masę auta i jego zachowanie przy poślizgu. I mimo tego, że teraz małolaty rozbijają się rodzicowymi Beemkami, to nie nasza sprawa, a ich RODZICÓW. Nie każdy ma umiejętności do opanowania poślizgu kontrolowanego, a każdy lgnie, bo BMW, bo napęd tył, bo moc, bo koc sroc i kloc. Trochę wyrozumiałości ludzie i mniej jadu.

Nic nie chciał pokazać a dla informacji to dziewczyna była w pracy , nie pozdrawiam .

opony i progi byly do wymiany kata juz nima ........heh....

siusioki !!! jeździć to trzeba UMIĆ !!!! B-emowe siusiole !!!

Przecież to stare gów.. a nie BMW, bity z kilka razy, bałbym się wsiąść do tego gów...

Uszol sie z nim ścigał cls. Moze go gonil

I znów Byta w rowie, na rowery się przesiądcie pacany. BMW- Będziesz Miał Wypadek, Będziesz Miał Wydatki.

150 km na godzine nie schodzi burak ozimy myslal ze ma bemwu oczywiscie kufno sprowacone na zamowienie bes wybadkofe I chcial sie poHwalic dziewchynie, pokazac co to nie on upsss