Przypomnijmy, że podczas minionej sesji powiatowej jednym z punktów było podjęcie uchwały w sprawie przekazania Ministrowi Rolnictwa i Rozwoju Wsi prowadzenia szkół wchodzących w skład Zespołu Szkół im. Powstańców Wielkopolskich w Bielicach. Mowa o takich kierunkach jak: technik rolnik, technik weterynarii, technik hodowca koni, technik żywienia i usług gastronomicznych, technik mechanizacji rolnictwa i agrotroniki, kucharz, mechanik operator pojazdów i maszyn rolniczych. Podczas głosowania 10 radnych (Wojciech Baran, Waldemar Ciesielczyk, Magdalena Harasimowicz-Zawodniak, Paweł Jankowski, Tomasz Krzesiński, Mateusz Lisiecki, Marian Mikołajczak, Robert Musidłowski, Bartosz Nowacki, Agnieszka Ziółkowska) było przychylnych tej uchwale, a 7 (Tomasz Barczak, Jan Bartecki, Lucyna Heinich, Jacek Kraśny, Mirosław Leszczyński, Krzysztof Szarzyński, Jerzy Łaganowski) zagłosowało przeciw.
Jeszcze przed głosowaniem starosta Bartosz Nowacki przypominał, że decyzja o przekazaniu części rolniczej szkoły jest strategiczna i ma ogromny wpływ na dalsze losy i przetrwanie placówki. Ponadto takie posunięcie ma przynieść od 1 000 000 zł do 1 200 000 zł oszczędności.
– Nie przeliczając tego na pieniądze mówimy tu o ratowaniu szkoły, jako szkoły rolniczej. Widzieliście państwo, ile wynosi nabór (…) Wchodzimy w niż demograficzny i pan minister, jeżeli będzie potrafił nowoczesnymi maszynami zachęcić uczniów do przyjścia, nowoczesnym sprzętem, niestety nasz sprzęt częściowo jest nowy, ale nie jest to sprzęt najnowocześniejszy (…) Uważam, że nieprzekazanie szkoły to jest skazanie akurat tej jednostki na powolną śmierć (…) Powiat chcąc ratować szkołę pozbywa się majątku, to jest prawda. To jest ciężko wypracowany majątek (…) Ja wiem, że robię to nie po to, żeby ta szkoła zginęła, tylko żeby ona przetrwała – mówił Bartosz Nowacki.
Również dyrektor Zespołu Szkół w Bielicach, Paweł Kraśny widzi potrzebę przekazania części rolniczej szkoły pod władanie Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Jak zauważał, nowa formuła przyczyni się do rozwoju placówki, między innymi pod kątem unowocześnienia bazy maszynowej.
– Uważam, że na pewno musimy iść pod ministerstwo, bo inaczej sobie nie damy rady – mówił Paweł Kraśny.
Szczegółowe warunki przekazania, sposób oraz termin przekazania określi porozumienie zawarte pomiędzy Powiatem Mogileńskim a Ministrem Rolnictwa i Rozwoju Wsi. (AS)








