Przypomnijmy, że pomimo braku zgody radnych na dołożenie pieniędzy do budowy bieżni lekkoatletycznej, burmistrz Leszek Duszyński ogłosił przetarg na jej budowę. Radni Rady Miejskiej w Mogilnie nie zgodzili się na dołożenie brakujących pieniędzy do budowy bieżni. Pierwotnie jej budowa miała kosztować 1 820 081 zł, jednak z uwagi na wymogi Polskiego Związku Lekkiej Atletyki względem podbudowy jej koszty miały wzrosnąć do kwoty 2 655 578 zł.
Z informacji z otwarcia ofert wynika, że budowę bieżni są gotowe wykonać dwie firmy. Najtańsza oferta opiewa na kwotę 2 328 526,20 zł, którą złożyła spółka Gardenia Sport z Warszawy. Drugi z wykonawców – P.W. GRETASPORT z Dąbrowy Górniczej zaproponował wykonanie tej inwestycji za 3 258 956,34 zł.
Wątpliwości w sprawie bieżni mają w dalszym ciągu niektórzy radni. Kwestię tę poruszyła podczas minionej sesji radna Barbara Lech.
– Jak było możliwe ogłoszenie przetargu na bieżnię w kwocie większej niż zabezpieczone środki w budżecie na ten cel? (…) Na styczniowej sesji nie było akceptacji na zwiększenie i nie została podjęta przedłożona uchwała odnoście zmian w budżecie gminy i miał pan, panie burmistrzu świadomość tego, iż takiej kwoty pieniędzy pan nie ma – mówiła radna Barbara Lech.
Jak zaznaczał burmistrz Mogilna – ogłoszenie przetargu było zgodne z obowiązującymi przepisami prawa. Jednocześnie liczył na to, że kwota za wykonanie tego zadania najprawdopodobniej zmaleje.
– Liczyłem, że po przetargu, ta kwota znacznie zmaleje, bo nie zmalała do wysokości, jak bym sobie życzył (…) Myśleliśmy o renowacji tej bieżni, aby nie być na cenzurowanym, aby pokazać, że wszystkie nasze działania wykorzystaliśmy, że zrobiliśmy wszystko, co w naszej mocy postanowiłem ogłosić ten przetarg. Prawo dopuszcza ogłoszenie przetargu, jeżeli jest to w budżecie są te pieniądze zarezerwowane, ale na dzień podpisania umowy ja muszę te pieniądze mieć – mówił burmistrz Duszyński.
Ostateczna decyzja odnośnie bieżni nie została podjęta. Sprawa ta jest obecnie na etapie \”badania formalnego\”.
– Czy unieważnię, czy poszukam środków na to, na razie to nie jest ten etap. My musimy teraz zgodnie z przepisami zażądać od tej firmy, która ma najniższą cenę jakiś dokumentów, które brakują im (…) To jest ten etap takiego badania formalnego. Dopiero po tym badaniu formalnym będzie decyzja, czy rezygnujemy, czy szukamy środków finansowych – tłumaczył Leszek Duszyński. (AS)


















Temat wraca jak bumerang. Popieram pomysł budowy. kiedy w moim życiu dzieją się sprawy, które emocjonalnie mnie zalewają, to właśnie bieżnia sprawia, że obłęd informacji, napięcie nerwowe ze mnie spływają. W zasadzie wybór jest prosty. Wybieram zdrowie. Bez sensu jest rozmowa z ludźmi myślącymi inaczej, bo ja bez bieżni nie funkcjonuję dobrze. Komfort psychiczny cenię wysoko. Od kilku lat prowadzę dzienniczek z rekordami na różnych dystansach i pracuję, by je poprawiać. Mam nadzieję na wspaniałe wyniki. I jeśli myślisz : tv, ekran komputera nie są dla mnie, to znak – żyjesz. Żyjesz – żyj w wolności i wznoś się pod każdym względem. Jak to było: \”w zdrowym ciele zdrowy duch\”? Ale się rozgadałem, no to pa pa, do zobaczenia na trasie.
Pieniądze zamiast na bieżnie lepiej zainwestujcie w drogi albo tak obiecywany skatepark… i tak stadion bedzie zamknięty tak jak teraz i nikt nie bedzie mogl na nim biegać to po co nam to…
ani sarkazm ani tym bardziej biegacz, to zioło
Skończmy z tą bieżnią ,zajmijcie się ulicami w Świerkówcu.Rodzice boją się posyłać dzieci do szkoły,bo nie dość ,że ulica wąska/problem aby wyminęły się dwa auta/,to jeszcze nie ma chodnika,a miejsce na niego jest.Zapewnijcie bezpieczne dojście naszym dzieciom do szkół.To jest priorytet drodzy radni i rado gminy
Czy my mamy dobrych biegaczy? Mówię serio. Nie chodzi mi o tych, którzy się bawią w bieganie, tylko o takich którzy reprezentują poziom godny podziwu. Mogilno słynie z….no właśnie z czego? Mamy basen, a nie mamy bardzo dobrych pływaków, mamy pseudo piłkę nożną i podobnie siatkówkę. Ale za to kasę to potrafimy wydawać. Słyniemy z… niczego :(.
Mamy jedną biegaczkę która naprawde choć młoda (22lata chyba) osiągnęła bardzo duzo -mowa o Alex Motylskiej. Tylko niestety nasz burmistrz nie docenia tego że biega reprezentuje nasze miast. Nawet nie wsparł jej w wyjeździe do Grecji gdzie ustanowiła rekord 248km w dwa dni -to jest cos. Ale po co promować takich ludzi. Lepiej wydawac kase na jak juz ktos napisał \”PSEUDO piłkę nożną\” w której nic nie osiągamy…
to samo ze sztukami walki. mamy w CMG ludzi którzy w tym sporcie odnoszą sukcesy ale po co promować… lepiej ładować kase w coś (piłkę nożną) co i tak nie przyniesie korzyści…
Skoro biega te 260iles km to w jakich zawodach startuje?
Byla na ME?
Nic z takiego rekordu nie wynika..
Jakbys śledził/śledziła to byś wiedział/wiedziała o jakie zawody chodzi. Ustanowiła nowy rekord świata- to nie wystarczające? Nie wystarczy zebynpromowac takich ludzi z naszego miasta? Lepiej promować pogoń która jest dnem?
Nie ważne że nie biga zawodowo… Tym większy szacunek za ciężką pracę i szukanie sponsorów na własną rękę… BRAWO !!!! …..Wstyd dla gminy za nie wspieranie takich osób,lepiej niech młodzież pije piwo i szuka rozrywek po nocach… Komentarze nie których ludzi to totalna beznadzieja… powinni mieć zakaz wypowiadania się publicznie a może i dostać jakiś paragraf za szerzenie ciemnoty… A bieżnia…. hmmm ciekawe ile ludzi z niej będzie korzystać….bo 2 mln to jest trochę pieniędzy…na pewno da się ją jakoś lepiej wykorzystać….
Bardzo wazne, ze nie biega na zawodach.
Jak ma ktos hobby to sam musi na nie kombinować.
Tez nie startuje w zawodach bo nie mialbym szans… A na wycieczki do Grecji zbieram sam…