Kierowca citroena xsara nie spodziewał się, że jadąc z krewnymi do Warszawy spotka na drodze konia. Przejeżdżając przez Wójcin położony niedaleko Jezior Wielkich zauważył, że na drogę wybiegł koń. Zwierze zatrzymało się na drodze a kierowca przed nim. 26–latek z Ostrowa liczył na to, że za chwilę opuści jezdnię i będzie mógł dalej spokojnie odjechać. Tak jednak się nie stało, bo siedzący w aucie przeżyli chwile grozy. Koń podniósł przednie kopyta i wskoczył na samochód niszcząc część dachu, szybę, pokrywę silnika, zderzak, prawe drzwi i umieszczone na nich lusterko zewnętrzne.
– Szkodę jaką wyrządził koń należy liczyć na pewno w tysiącach złotych. Na szczęście kierowca i jadąca w citroenie kobieta z dzieckiem nie odnieśli żadnych obrażeń. Jak ustalili interweniujący w tej sprawie policjanci, koń opuścił gospodarstwo pokonując niezbyt solidne ogrodzenie – informuje podkom. Tomasz Rybczyński, oficer prasowy KPP Mogilno.
Właściciel konia za to, że nie upilnował zwierzęcia i stworzył zagrożenie na drodze został ukarany mandatem karnym. (PK)


















koń się wnerwił, albo był po narkotykach, albo pijany, trzeba było mu wziąć krew do badania.Albo samochód mu sie nie spodobał, francuz.
ze mną pracuje koń ze slaboszewa jest hahaha
jak czuje się koń po takim wybryku ?
jak sie czuje kon po takim wybryku ?
jak nie urok to sraczka,Polska juz idzie na dno,codziennie cos!
Tadziu to t? huahua
Oj Waldi ,nieładnie:-)Dwie stówy i 6 punktów:-)))
waldi daj se spokóój z tymi twoimi filmami, bo na wielu z nich ty popełniasz wieksze wykroczenia drogowe niz ci których filmujesz.
Nie wiem co to za pojęcie \”większe\”, ale zgadzam się, że przepisy łamie każdy – nawet pieszy. Ważne jest, żeby wiedzieć jak z danej sytuacji wybrnąć i nie doprowadzić do strasznych skutków. Na poniższym nagraniu widać, że poprzedzający samochód oddala się od tego w który jest kamera, oaznacza to, że nie jedzie on szybciej od niego, a co za tym idzie dososowuje się w tym przypadku prędkość do panujących warunków.