Oddali hołd wyzwolicielom

Powstania: styczniowe, listopadowe czy warszawskie sprowokowane i wywolane przez wrogow Polski, zdrajcow a najczesciej niepolakow. Dlatego tez nie mozna pisac o narodowej glupocie. We wszystkich narodach zawsze jest wiecej glupich niz madrych. Szeregowym uczestnikom jednak nalezny jest szacunek za odwage i poswiecenie. Przyklad wspolczesny. Kto robi zadymy na Majdanie w Kijowie? Do czego UE potrzebna jest Ukraina? Czy aby na pewno najwieksza troska kierownictwa UE jest dobrobyt Ukraincow???

Kolejny raz data 22 stycznia przez niektórych czczona jako rocznica „wyzwolenia” Mogilna, przez Armię Czerwoną. Kolejny raz złożono na mogileńskim rynku HOŁD RUSKI przez niewielką grupkę osób, które nie znają historii i nie wiedzą co wydarzyło się naprawdę stosunkach miedzy Rosją Sowiecką (późniejszym ZSRR) a Polską w okresie międzywojennym i tuż po wojnie.
Chcę przytoczyć kilka ludobójczych akcji przeprowadzonych na Polakach przez ZSRR, o których składający na mogileńskim rynku HOŁD RUSKI, nie dowiedzieli się z podręczników historii w PRL.
Przechodząc zatem do rzeczy przypomnę, że z Rozkazu Ludowego Komisarza Spraw Wewnętrznych ZSRR nr 00485, z dnia 11 sierpnia 1937 r. wydanego przez ówczesnego Ludowego Komisarza NKWD Nikołaja Jeżowa, na skalę masową dokonano ludobójstwa na Polakach, zamieszkujących tereny ZSRR, tylko dlatego, że byli Polakami.
Trudno oszacować dokładnie rozmiar ofiar tej pierwszej czystki etnicznej, gdyż archiwa rosyjskie są szczelnie zamknięte przed polskimi historykami, ale wg. historyka Uniwersytetu Harvardzkiego, profesora Terry Martina, cyt.: „w czasie Wielkiej Czystki Polak mieszkający w ZSRR miał 31 razy większą szansę być rozstrzelanym, niż wynosiła średnia dla innych grup narodowościowych w tym okresie. Polaków w tym okresie zabijano tylko dlatego, że byli Polakami, tak samo jak Żydów w okresie Holocaustu. Ocenia się, że we wszystkich operacjach w czasie Wielkiej Czystki zginęło nie mniej niż 200-250 tysięcy Polaków.”
To była pierwsza operacja wymierzona w Polaków jeszcze przed rozpoczęciem napaści ZSRR w dniu 17 września 1939 r. na Polskę.
Po napaści ZSRR na Polskę i dokonaniu jej rozbioru przez Niemców i Sowietów, dokonywano masowych wywózek do łagrów, na kazachskie stepy i po różnych krainach zauralskich w kilku etapach.
luty 1940 roku: 200-250 tysięcy
kwiecień 1940 roku: 240-320 tysięcy
czerwiec 1940 roku: 220-400 tysięcy
czerwiec 1941 roku: 200-300 tysięcy
Powyższe deportacje pochłonęły minimum 320 tys., ofiar śmiertelnych, nie licząc tych, którzy zmarli od chorób i z głodu podczas zsyłki w okresie późniejszym. Nie zapominajmy o zamordowaniu wielu tysięcy polskich oficerów, policjantów i urzędników państwowych w Katyniu, Twerze, Miednoje, Charkowie i wielu innych, jeszcze nie odkrytych miejscach masowej zagłady Polaków.
Data 22 stycznia 1945 r. dla jednych Polaków była dniem wyzwolenia, dla innych zmianą zaborcy na dalsze 45 lat, a jeszcze innych niosła ze sobą nie określony kierunek masowych wywózek na kolejną zsyłkę.
Już w 1944 r. NKWD, dokonywało obław na żołnierzy polskiego podziemia, których w identyczny sposób jak Niemcy wywozili do obozów koncentracyjnych, wywożono do kopalń uranu i łagrów zmuszając do katorżniczej pracy.
Obławy NKWD i jej polskich pomagierów na żołnierzy podziemia lub ludność cywilną podejrzewaną o sprzyjanie tym żołnierzom, bardzo często kończyły się egzekucjami bez wyroków, czego nie można inaczej nazwać jak barbarzyństwem. Niektóre ofiary masowych wywózek z okresu powojennego wracały z ZSRR jeszcze 1957 r.
Należy także pamiętać o niezliczonych katowniach w których w najokrutniejszy sposób dobijano resztki polskiej inteligencji, której nie zdołali zabić Sowieci przed 1941 rokiem i Niemcy w latach 1939-1945. Robili to zwyrodnialcy w polskich mundurach, którzy jednak nie znali polskiego języka, do spółki z funkcjonariuszami NKWD.
Według różnych źródeł tzw. „wyzwoliciele z Kraju Rad” w latach 1937-1950 zgładzili do 1,5 mln. Polaków, w pierwszej fazie w ramach czystek etnicznych, a w drugiej fazie w ramach czystek klasowych i politycznych.
Po uwzględnieniu przyrostu naturalnego, wysiedleń, oraz ewakuacji ludności z Armią Andersa brakuje w bilansie ludności od 500 tysięcy wg. źródeł komunistycznych do 1,5 mln Polaków wg. badań przeprowadzonych po 1989 r.
Nie można także zapomnieć o niezliczonej ilości gwałtów dokonanych na polskich kobietach przez czerwonoarmistów. Oficjalnie odnotowano ponad 100 tys. gwałtów na Polkach w rozpiętości wiekowej od 4 do 85 lat. Bywało, że w rodzinie gwałcono wszystkie kobiety poczynając od wnuczki na babce kończąc.
Niektóre źródła szacują, że z przyczyn kulturowych o obyczajowych (strach przed ujawnieniem hańby) oficjalnie zgłoszono co czwarty gwałt dokonany na polskich kobietach i dzieciach, zatem rozmiar tych barbarzyńskich czynów jest nie do oszacowania.
Sowiecki system nie przyniósł Polsce wolności, przyniósł tylko inną formę zniewolenia, a dla wielu śmierć, poniżenie i hańbę i z tych względów nie można oddawać publicznie czci temu systemowi pod pomnikiem upamiętniającym polskich męczenników za Ojczyznę, gdyż moim zdaniem jest to profanacja pamięci o nich.
Każdemu zmarłemu należy się szacunek i każdy może ten szacunek zamanifestować nad mogiłą zmarłego. Czerwonoarmiści pochowani są na cmentarzu i oddawanie im hołdu powinno być w tym miejscu. Hołdowanie w dotychczasowej formie jest niczym innym jak czczeniem totalitarnego i zbrodniczego sytemu komunistycznego, którego ofiarą padło setki tysięcy Polaków.
Apeluję zatem do zaprzestania składania na mogileńskim rynku HOŁDU RUSKIEGO systemowi i oddanie hołdu czerwonoarmistom nad ich mogiłami.
Zaprzestańmy bezcześcić miejsce pamięci poległych Polaków, poprzez czczenie w tym miejscu ich systemowych katów.

chyba stare suchary,a nie ciacha,zakazanem*rdy.

Drogi zjadaczu chleba baltonowskiego! Jeżeli nie jesteś w stanie pogodzić się z faktami historycznymi, to mogę odnieść wrażenie, że Twój rozumek nie poddał się przeobrażeniom i pozostał na etapie propagandy z okresu komunizmu. A może Twój rozumek już przestał przyswajać sobie nowe wydarzenia lub został zalany formaliną w szklanym naczyniu jeszcze w latach 60-tych ubiegłego stulecia. A burzy nie rozpętasz, bo nikt Cię tutaj nie traktuje poważnie.

Za chwilę wyskoczą inne błyskawice typu \”kos\” i \”Martin\”,poczytają,przepiszą i już myślą,że są ekspertami we wszystkich dziedzinach.Czekam na dalsze gromy.