Spektakl wykonali uczniowie Szkoły Podstawowej nr 2 im. Marii Konopnickiej w Mogilnie. (PK)
Najszybsze źródło informacji w powiecie. Mogilno, Strzelno, Dąbrowa, Jeziora Wielkie.
Jesteś świadkiem zdarzenia? Posiadasz ważne informacje? ZGŁOŚ TEMAT »
© 2025 CMG24 - Mogilno, Strzelno, Dąbrowa i Jeziora Wielkie
Projekt i wykonanie ![]()
Tłok w kościele niczym o tej porze na plaży w Wiecanowie. A ilu oficjeli i radnych widać na zdjęciach. Ho, ho, ho ! Szkoda, że nie wiedziałam o tym występie.
IDZIE WOJNA – Wojciech Wencel
zy smoleńska tragedia może przynieść jakieś pozytywne owoce? Jeśli panem historii jest przypadek, będzie to bardzo trudne. Jeśli jednak rządzi nią Bóg, możemy z nadzieją patrzeć w przyszłość.
Chrześcijanie wierzą, że Bóg potrafi wyprowadzać dobro nawet z najtragiczniejszych doświadczeń. Z faktów tak strasznych i bolesnych, że często dla nas niezrozumiałych. Agnostycy nie podzielają tej wiary, jednak i oni – jeśli podchodzą do życia z pokorą – odczuwają, że w zbiorowej traumie tkwi ogromny potencjał.
Dobre owoce narodowej katastrofy będą dojrzewać długo, ale pierwszy z nich już daje się dostrzec. Oczywiście, nie jest to zachwalana w mediach zgoda między politykami. W lukrowane bzdety, wygadywane przez dziennikarzy, mogą uwierzyć tylko osoby bardzo naiwne. Tym owocem jest głęboki niepokój, który sprawia, że od trzech dni wielu z nas nie może normalnie jeść ani spać. Snujemy się z zastygłym na twarzy grymasem bólu, mechanicznie wykonując codzienne obowiązki. W głowach siedzi nam śmierć, znienawidzona za swoje okrucieństwo, ale też wyrywająca nas z jałowego materializmu.
Wojciech Wencel. Poeta, eseista, felietonista tygodnika “Wprost”. Współpracuje także z “Rzeczpospolitą”, “Gościem Niedzielnym” i “Frondą”. Opublikował osiem książek, ostatnio poemat “Imago mundi” (2005). Laureat Nagrody Fundacji im. Kościelskich. Dawniej surowy moralista, dziś dobroduszny ironista. Pisze nocą, śpi do południa. Mieszka w Gdańsku.
źródło – http://www.bibula.com/?p=20361
Niektórzy skarżą się, że państwo nie funkcjonuje normalnie. Nareszcie nie funkcjonuje normalnie! Nareszcie nie myślimy o Polsce w kategoriach sprawnej firmy, koncernu mającego za zadanie pomnażać nasz majątek i święty spokój. W końcu wychodzimy z eliotowskiego Nierzeczywistego Miasta na twardy grunt.
To jest wojna. Wojna o polską duszę, której po wyjściu z antykomunistycznego podziemia się wyrzekliśmy. Wojna z własnym lenistwem, niechęcią do podejmowania wielkich wyzwań, minimalizmem oczekiwań i wyobraźni. Wojna, którą w pierwszej połowie lat 90. ubiegłego wieku próbował rozpętać Zbigniew Herbert, wzywając Polaków do powrotu na ubitą ziemię. „Pan Cogito ma kłopot z demokracją” – tak mu na to wówczas odpowiedziano.
Smoleńska tragedia daje nam szansę na nowy romantyzm, ukazujący dzieje Polski w perspektywie duchowej. Czas wreszcie przestać wstydzić się żarliwego patriotyzmu i katolicyzmu, który przez wieki stanowił o naszej tożsamości i sile. Pora przywrócić naszej kulturze wykpione przez cyników wielkie słowa, takie jak Bóg, prawda, dobro, honor, ojczyzna. Odzyskać pasję, odwagę, zdolność do ponoszenia krwawych ofiar, eschatologiczną wyobraźnię. I zacząć naprawdę kochać Polskę, a nie traktować ją jak miejsce do mieszkania.
Obawiam się, że ta wspaniała, rozpalająca ducha, życiodajna wojna światów kłóci się z socjotechniczną ideą „polityki miłości”. Żadnej zgody między politykami nie będzie. Jeśli choć część narodu podejmie to wyzwanie, zwolennicy narodowego minimalizmu – nie tylko w parlamencie – mogą mieć ciężkie życie.
„Nie sądźcie, że przyszedłem pokój przynieść na ziemię. Nie przyszedłem przynieść pokoju, ale miecz. Bo przyszedłem poróżnić syna z jego ojcem, córkę z matką, synową z teściową; i będą nieprzyjaciółmi człowieka jego domownicy.”
Wojciech Wencel
Nie wzywajcie ich do boju ONI od 70 lat śpią snem wiecznym.Pomódlci się słowami Wieczne odpoczywanie racz IM dać Panie…To nie był dla NICH quiz w 1940 roku.