Alicja Dłutkowska była emerytowaną nauczycielką. Wcześniej pracowała jako dyrektorka Przedszkola w Twierdziniu. W trakcie emerytury rozpoczęła udzielać się społecznie, najpierw sprzątając zaniedbaną część mogileńskiego cmentarza gdzie spoczywają najmłodsze dzieci i niemowlaki, za co otrzymała w 2004 roku \”Serce Mogilna\”, a później m.in. udzielała się w Stowarzyszeniu Rodzin Katyńskich Ziemi Mogileńskiej i chórze \”Immaculata\” działającym przy parafii MBNP w Mogilnie.
Pogrzeb odbędzie się w najbliższy wtorek, 26 czerwca o godzinie 14:00 na cmentarzu w Mogilnie. (I)


















Nie wolno teraz dopuścić do zmarnowania tytanicznej pracy, jaką wykonała śp. Alicja Dłutkowska w Dolinie Aniołków.
Wieczny odpoczynek racz Jej dać Panie.
Skromność,pracowitość,szlachetność.Pogrążone w smutku dzieci pani Alicji bądżcie dumne,że mieliście tak wspaniałą Matkę.
WIELKA SZKODA, KTO ZNAŁ PANIĄ ALICJE TEN WIE ILE CIEPŁA, ILE MIŁOŚCI, SZACUNKU DO LUDZI, SZACUNKU DO PRACY POTRAFIŁA PRZEKAZAĆ.TYTAN PRACY. WSPANIALE POTRAFIŁA ORGANIZOWAĆ CZAS, GRAC NA PIANINIE, ŚPIEWAĆ. KTO UCZĘSZCZAŁ DO NASZEGO MAŁEGO PRZEDSZKOLA W TWIERDZINIU TEN PAMIĘTA TO WSZYSTKO. NASZ WSPANIAŁY PLAC ZABAW, ZADBANE ROŚLINY. Z JAKIM PRZEJĘCIEM OPOWIADAŁA O \”TRUDNEJ MŁODZIEŻY\” KTÓRA POMAGAŁA JEJ W PORZĄDKOWANIU CMENTARZA. MÓWIŁA \”FAJNI MŁODZI LUDZIE, KTÓRZY POTRAFIĄ PRACOWAĆ\”. WIELKA SZKODA. KONDOLENCJE DLA RODZINY
\”I pochwaliłem weselnie się, gdyż dla ludzi nie ma nic lepszego pod słońcem niż to, żeby jedli i pili, i się weselili i żeby to im towarzyszyło w ich trudzie przez dni ich życia, które prawdziwy Bóg dał im pod słońcem\”
Księga Kaznodziei 8 : 15
To wyjaśnia Ha, ha ,ha.
Podziwiałem Panią za jej ogromny wysiłek włożony w pracę na rzecz naszego cmentarza.Szkoda tylko że Panasonik tego nigdy nie doceniał.Niech Spoczywa w Pokoju.