Obecność zwierząt w lesie nikogo nie dziwi. Na drogach stanowi jednak zagrożenie. Spotkanie samochodu z dzikiem lub sarną może skończyć się źle. Mogileńscy policjanci w ostatnim czasie notują więcej zdarzeń z udziałem zwierząt.
W sobotę, 17 listopada o godzinie 8:45 na drodze krajowej nr 15 w Wylatowie kierujący Oplem Insignia uderzył przodem pojazdu w przebiegającą prze jezdnię sarnę.
Dwa dni później, 19 listopada w miejscowości Bielice kierujący Oplem Astra uderzył w sarnę, która z pobocza wbiegła na jezdnię.
Do kolejnego zdarzenia doszło w niedzielę, 25 listopada na drodze krajowej nr 15 w miejscowości Goryszewo. Około godziny 12:10 pod koła Toyoty Avensis wtargnęła nagle sarna. W samochodzie uszkodzeniu uległa atrapa silnika i przedni zderzak.
Przejeżdżając przez tereny zalesione lub drogę biegnącą przez rozległe pola kierowcy muszą zachować szczególną ostrożność i wyobraźnię. Rozwaga za kierownicą przyda się także na wsi, bo nagle pod kołami samochodu mogą pojawić się zwierzęta domowe lub gospodarskie. Należy pamiętać, że zwierzęta zazwyczaj przemieszczają się w stadzie i jeśli w zasięgu wzroku pojawi się na przykład jedna sarna czy dzik, można się także spodziewać kilku innych. Zagrożeniem podczas jazdy leśnymi lub polnymi terenami są też ptaki. Przy otwartych szybach samochodu mogą wlecieć do środka auta i przyczynić się do utraty kontroli nad pojazdem przez zaskoczonego i niespodziewającego się takiego zdarzenia kierowcę. (za KPP Mogilno)


















Lepiej niech ograniczą odstrzał na zwierzynę, co noc na wsiach słychać strzały z ambon. Zwierzyna się płoszy i zmienia żerowiska. Np między Łąkiem a Zbytowem. W Ciencisku podobna sytuacja.
To nie szczały z ambon..
To grochówka szczylo
Nie ma sposobu aby wyeliminować problem zwierząt na drogach. One były i będą. Warto zadbać o usunięcie skutków takiego zdarzenia. Uszkodzony samochód czy uszczerbek na zdrowiu można \”zlikwidować\” posiadając NW kierowcy i Auto Casco lub Mini Casco. Warto za każdym razem wzywać Policję na miejsce zdarzenia i zwrócić uwagę czy był znak ostrzegający o zwierzętach. Jeśli nie było mamy szansę na odszkodowanie bez utraty zniżek.